DROGA MĘŻCZYZN DO ŚW. JÓZEFA
Pod takim hasłem odbyła się pielgrzymka mężczyzn z
Janowa Lubelskiego do kościoła stacyjnego p.w. św. Józefa Robotnika w
Kocudzy.
- Rok św. Józefa to idealny czas na ożywienie siły
wiary jaka tkwi w męskich sercach. Pomysł na taką pielgrzymkę zrodził się po
Ekstremalnej Drodze Krzyżowej, kiedy to najwięcej osób z Janowa Lubelskiego
poszło właśnie do Kocudzy. Razem z męskim sztabem rozpoczęliśmy
przygotowania do wspólnej drogi właśnie dla mężczyzn i młodzieńców. Odzew
chętnych nas zaskoczył – poinformował ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii
św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.
Mężczyźni obrali podczas pielgrzymowania konkretną
intencje: modli się o świętość rodzin i oddalenia pandemii Covid-19.
– Wykonaliśmy dębowy krzyż karawaka, który
ponieśliśmy na ramionach do kościoła św. Józefa w Kocudzy prosząc patrona
rodzin, aby chronił nasze rodziny, parafię i całe społeczności od wszelkich
chorób, a w sposób szczególny od pandemii – podkreślał jeden z
organizatorów.
Na trasę która liczyła 23 km wyruszyło 102 mężczyzn.
– Nasze pielgrzymowanie rozpoczęliśmy o godz. 5.00 śpiewem Godzinek ku
czci św. Józefa. Potem zachęceni słowem księdza proboszcza wyruszyliśmy na
trasę. Trasa podzielona była na dwie duchowe części. W pierwszej z Janowa
Lubelskiego do Dzwoli rozważaliśmy 14 stacji Drogi światła. Od Dzwoli
odmawialiśmy wspólnie różaniec. Były także momenty kiedy szliśmy w
całkowitym milczeniu wtedy każdy miał czas na osobiste przemyślenia i
omodlenie wielu intencji. Podczas wspólnego pielgrzymowania każdy mógł
podejść i nieść krzyż – dodał pan Krzysztof.
- Był to wspaniały czas męskiego spotkania. Myślę,
że takie inicjatywy duszpasterskie mają sens i są bardzo potrzebne, bo wielu
mężczyzn, ojców i młodych chłopców czuje potrzebę zaangażowania w konkretne
duchowe inicjatywy – dodał ks. Tomasz Lis.
W pielgrzymce wzięli udział mężczyźni z Janowa
Lubelskiego i parafii dekanatu janowskiego z parafii Wierzchowiska z
miejscowym proboszczem ks. Grzegorzem Rożkiem oraz wikariusz z parafii św.
Jadwigi Królowej z Janowa Lubelskiego ks. Łukasz Kołodziej oraz proboszcz z
Dzwoli, ks. Mariusz Pyryt.
Podczas drogi nie brakowało trudności jak padający
deszcz, ale jak podkreślali mężczyźni to św. Józef pokazuje, że w życiu
czasem jest „pod górkę”.
Pielgrzymi dotarli do Kocudzy o godz. 11.30 Uroczyście
wnieśli krzyż karawaka do świątyni i przed ołtarzem św. Józefa polecili się
Jego opiece. Następnie wspólnie odśpiewali Suplikacje. Zakończeniem
pielgrzymowania była Msza św. odpustowa ku czci św. Józefa.
– Jestem pod wielkim wrażeniem wiary wielu mężczyzn
którzy wzięli udział w tej pielgrzymce. Dziękuję organizatorom za wybranie
naszej świątyni, która w tym trwającym Roku św. Józefa jest kościołem
stacyjnym. Mam nadzieję, że w ten sposób kult św. Józefa Robotnika, patrona
naszej parafii jeszcze bardziej się ożywi szczególnie pośród mężczyzn –
podkreślał ks. Jan Kardaś, proboszcz parafii Kocudza.
Foto i tekst: arch. par.
Kliknij poniższe obrazki i obejrzyj na YouTube